Na wieść o tym, Pelias skazuje go na śmierć. Wówczas Jazon proponuje mu, że w zamian za ocalenie życia gotów jest zdobyć dla niego złote runo. Jeśli uda mu się tego dokonać, zdobędzie władzę nad miastem. Wkrótce wyrusza w tę niebezpieczną podróż. Zeus postanawia udaremnić wysiłki Jazona i uniemożliwić mu zdobycie
zapytał(a) o 19:29 jak nazywał sie statek w wyprawie po złote runo ? i co to oznacza ?kto był wodzem tego statku na początku a kto na końcu ?ile osób wzęło udział w wyprawie ?cu umieszczono na dziobie okrętu ?i co to wskazywało ?kto czówał na wyprawą ?co poprzedziło wypłynięcie statku ? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 19:31 Nazywal sie argowiecej info na wikipedii blocked odpowiedział(a) o 22:02 się mi się że od początku do końca był nim 6 i niestety wiem :'( Jazona w jednym sandale na dwór Peliasa (spełnienie przepowiedni) Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zlote runo-1996 /polski film/. Odblokuj dostęp do 14369 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Włącz dostęp. Dodał: grecka kolega. Przedsiębioca Stefan poszukuje wspólnika do bardzo dochodowego interesu, który nie jest całkiem legalny. Idealnym kandydatem do tej roboty wydaje
autor: ziemek8 | napisano 12 maja 2007 o 18:33czytano 79012 razy | średnia ocen: mieście Jolkos panował król Ajzon, który miał brata Peliasa. Brat ten wielokrotnie próbował zwalić króla z tronu, jednak ten zawsze mu wybaczył. W końcu jednak buntownikowi się udało. By mieć wyłączność do tronu musiał jeszcze pozbawić Ajzona jego jedynego potomka- Jazona. Gdy były król dowiedział się o tym natychmiast kazał sługom rozgłosić ,że maluch jest bardzo chory. Po pary dniach wg jego wersji potomek miał umrzeć. Oczywiście nie było to kłamstwo. By ochronić małego następcę tronu rodzice dali go na wychowanie centaurowi Chaironowi. Tam książę przebywał tam przez 20 lat, po czym opuścił półboga, który nie wyjawił mu jego szlachetnego pochodzenia. Młodzian zajął się wędrowaniem. Trafił jednego dnia na szeroką szukał brodu napotkał staruszkę, która poprosiła go o przeniesienie na drugą stronę. Jazon zgodził się. Po przekroczeniu rzeki babcia znikła, była to bowiem Hera, która przybrała ludzką postać, od tej chwili miała go w szczególnej opiece. Chłopak był jednak tak zaabsorbowany swoją pracą, że zgubił jeden sandał. Wkrótce dotarł do Jolkos, w którym to mieście rządził Pelias. Od jakiegoś czasu król był bardzo zaniepokojony, dowiedział się bowiem od wyroczni delfickiej ,że nadejdzie pewnego dnia człowiek w jednym bucie, a przyniesie on mu wiele złego. Właśnie tego dnia przebywał na ulicy gdy dostrzegł przybysza. Był tak przerażony ,że jedyne na co go było stać, to rozkazał marszałkowi zaprowadzić Jazona do pałacu. Tam zapytał go co by zrobił gdyby był królem, a dowiedziałby się, że ma być zabity przez jednego ze swoich gości. Nieco zaskoczony pytaniem Jazon odrzekł, że rozkazałby mu wyjechać na odszukanie złotego runa. Na to król rozkazał : 'Idź więc i poszukaj go'. Jazon stanął jak wryty. Ze zwykłego włóczęgi stał się koszmarem ulicą spotkał starca, ten to przed 20 laty ostrzegł jego rodziców przed zamiarami złego króla. Ten to wyjawił mu tajemnicę jego pochodzenia. Zaprowadził go też do małej chatki gdzie mieszkali jego starzy rodzice. Gdy młodzian zobaczył ich niedolę wściekły ruszył do pałacu. Zaczął wyrzucać królowi jego całą niegodziwość, ten zaś stwierdził, że jest słaby i że odda tron, ale dopiero wtedy ,gdy Jazon zdobędzie umówione złote runo. Co to było zaś owo złote runo? Dużo przedtem w Orchomenos, pewnym beockim mieście rządził król Atamas. Był on szczęśliwym ojcem chłopczyka- Fryksosa i dziewczynki -Helle. Były to dzieci jego pierwszej żony Nefele, która krótko potem zmarła. Atamas nie zamierzał spocząć w się więc po raz drugi, tym razem z Ino. Ta nie była ,mimo swego królewskiego, tebańskiego, pochodzenia, dobra macocha. Wręcz starała się pozbyć pasierbów. Namówiła się z kobietami z miasta, by te oblały zbiory ziarna wrzątkiem i w ten sposób sprowadziły nieurodzaj. Król posłał do Delf z pytaniem co zrobić by zadośćuczynić bogom. Ci przynieśli odpowiedź-wyrok: 'Winne są królewskie dzieci'- oczywiście nie byłą to wola bogów, lecz wola Ino, która przekupiła posłów. Tej nocy dzieciom ukazała się we śnie Nefele i kazała im uciekać poza miasto. Tam miał czekać złoty baranek, który zaniesie ich tam gdzie zechcą. Natychmiast uczyniły to. Na boskim baranku leciały nad morzami i górami. Jednak nad cieśniną oddzielającą Europę od Azji stał się wypadek. Mała Helle straciła przytomność i spadla do wody. Od tej chwili morze to zwano wylądował w Kolchidzie. Tam wraz z barankiem doczekał starości. Zwierzę zestarzało się szybciej, i poprosiło by je zabić. Fryksos zrobił to ,a złote runo baranie zawiesił na dębie u wstępu do gaju Aresa. Tego właśnie runa miał szukać Jazon. Rozesłał wieści po całej Grecji, że szuka odważnych i silnych mężów na zamorską i ciężką wyprawę. Sam nie wierzył gdy przed swymi drzwiami ujrzał Herkulesa, Hylsena, Tezeusza, Peleusa, Pajritoosa, Kastora, Orfeusza i wielu, wielu innych. Na rozkaz Jazona zbudowano statek, ochrzczono go imieniem Argo, czyli 'szybki'. Kapitanem został wybrany książę. Pierwszym przystankiem było Lemnos. Była to niezwykła wyspa. Były tam bowiem tylko kobiety i to jeszcze nie najładniej pachnące. Była to kara jej przyczyną kobiety obleciał tak wielki smród, że mężowi chcieli je opuścić i wziąć sobie inne. Gdy te o tym się dowiedziały o wymordowały wszystkich mężczyzn, a wtenczas odleciał od nich przykry zapach. Tam Argonauci spędzili całe dwa lata. Potem dotarli do Tracji, gdzie żył oślepiono przez bogów wróż, Fineus. Został ukarany, bo samowolnie przepowiadał przyszłość. Nie dość tego co dnia przylatywały straszliwe harpie ,mające głowę kobiety, a ciało ptaka, i zabierały mu jedzenie. Za przepowiednie podróżnicy uwolnili go od tych przygoda dotyczyła dziwnych skał zwanych Symplegadami. Były to głazy znajdujące się niedaleko od cieśniny Bosfor. Gdy tylko cokolwiek próbowało przedostać się pomiędzy nimi, te zderzały się miażdżąc wszystko co było pomiędzy. Za radą wróżbity Argonauci wypuścili gołębia, ten przeleciał tak szybko, że skały uszczknęły mu jedynie parę piór. Korzystając z chwili ,że skały się rozstąpiły podróżnicy wzięli się do wioseł i szybko przepłynęli. Od tej chwili Symplegaty już nigdy się nie ruszyły. W końcu przybyli do Kolchidy. Poszli więc na spotkanie z królem Ajetesem. Ten gdy poznał cel ich podróży, zgodził się oddać złote runo ,ale pod warunkiem, że Jazon zaprzęgnie dwa zionące ogniem spiżowe byki, a następnie zaora Pole Aresa, potem zaś zasadzi ziarna otrzymane od króla i pokona mężów ,którzy z nich rzeczą miało być pokonanie smoka strzegącego owego świętego dębu. Następnego dnia wszyscy zgromadzili się na Polu Aresa. Czekały już tam spiżowe byki- dar Hefajstosa. Jazon namaścił się specjalną oliwą, którą otrzymał od Madei- córki króla, która zakochała się w nim. Dzięki temu darowi był odporny na oparzenia i wszelkie rany. Podszedł spokojnie do zwierząt i nałożył im jarzma. Zaorał pole i zasadził smocze zęby- magiczne nasiona. Wyrośli z nich zbrojni mężowie. Heros nie uląkł się im, lecz porwał wielki głaz i rzucił między nich. Ci ogłupieli. Zwrócili się ku sobie i sami się pozabijali. Po skórę bohater wybrał się nocą. Zastał tam smoka, który jak zwykle czuwał. Dzięki pomocy Madei miał w zanadrzu wywar z czarodziejskich ziół. Oblał nimi smoka i wypowiedział czarodziejskie zaklęcie. Smok znieruchomiał i w tym momencie Jazon ukręcił mu łeb. Madea uciekła z domu i odpłynęła z przybyszami. Porwała też swojego małego braciszka. Rankiem na horyzoncie dostrzegli goniącą ich flotę Ajetesa. Wówczas Madea pokroiła braciszka i rozrzuciła jego kawałeczki do wody. Był to dobry krok. Król bowiem gdy zobaczył, że fale unoszą członki jego syna kazał zatrzymać całą flotę i pozbierać szczątki. Za tę zbrodnię ukarał ich sam Zeus. Mieli tylko króciutki fragment do przebycia, a płynęli przez wiele lat. Od poszczególnych portów byli odpychani przez sztormy burze i tym wreszcie do Jolkos. Witani przez ludzi nie dostrzegli wśród ludzi starego Ajzona. Okazało się, że stary niedawno zmarł. Jazon spojrzał wtedy na ukochaną Madeę, zdążył już poznać jej niezwykłą moc. Ta zgodziła się pomóc. Kazała przynieść ciało starca i położyć na ołtarzu. Zagotowała wywar z ponad tysiąca ziół poczym przecięła staremu gardło i nalała tam wrzątku. Natychmiast starzec stanął na nogi. Od czasu wyprawy Jazon stał się bohaterem narodowym. Dbał o dobre stosunki z sąsiadami. Szczególnie z królem Koryntu- Kreonem. Zakochał się nawet w jego córce- Kreuzie. Był więc w rozterce, Madea czy Kreuza. Tej pierwszej zawsze się bał, a z Kreuzą zawsze było mu dobrze. I to zaważyło. Wyznał Madei prawdę, że jej nie kocha. Spodziewał się jakiejś wielkiej wojny albo zemsty, a tymczasem kobieta podziękowała mu za opiekę i życzyła dobrego życia z nową żoną. Podarowała nawet jej wspaniałą szatę. Następnego dnia miał odbyć się ślub. Rano Kreuza nałożyła ową szatę...i w tym momencie poczuła silne pieczenie. Zwijała się w bólu ,jednak nic jej nie mogło wiadomo dokładnie co stało się z Jazonem, podobno powtórnie spotkał się z Madeą i razem wrócili do pochodzi ze strony
Order Złotego Runa ( hiszp. Orden del Toisón de Oro, łac. Ordo Velleris Aurei, niem. Orden vom Goldenen Vlies, fr. Ordre de la Toison d'Or ), początkowo: Zakon Złotego Runa – najwyższe odznaczenie państwowe Królestwa Hiszpanii oraz rycerski order domowy byłego austriackiego domu panującego Habsburgów.
›Milionerzy: Dexter Morgan, Jazon i Argo - pytania, które sprawiły trudności 07:38Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Cezary Piwowarski/TVNWe wczorajszym odcinku "Milionerów" padło kilka niełatwych pytań. Najwięcej trudności uczestniczka miała przy pytaniach dotyczących Jazona i wyprawy na Argo oraz Dextera Morgana. Ile udało się wygrać?Pani Agnieszka radziła sobie dobrze do czasu pytania za 20 tys. złotych, przy którym musiała wykorzystać pierwsze koło ratunkowe. Brzmiało ono: Zgodnie z art. 829 punkt 3 Kodeksu postępowania cywilnego egzekucji nie podlegają ostatnie należące do dłużnika: psy kozy koty chomiki Po skorzystaniu z opcji "pół na pół" wybrała poprawną odpowiedź - kozy. Jazon i wyprawa na ArgoKolejne trudności pojawiły się przy pytaniu za gwarantowane 40 tys. złotych. Jazon razem z 50 towarzyszami wyprawiał się po złote runo na Argo, czyli: konno na barana statkiem na odległą planetę Pani Agnieszka od razu odrzuciła odpowiedź D i po chwili zastanowienia postawiła na C - statkiem, co okazało się dobrym to statek Jazona i jego załogi, czyli Argonautów. Jazon wyruszył nim do Kolchidy po złote runo. W trakcie swojej wyprawy Argonauci przeżyli wiele przygód, w tym pobyt u czarodziejki Kirke, która zmieniała mężczyzn w świnie, stoczyli walkę z olbrzymem z brązu - Talosem czy uniknęli zwodniczego śpiewu Polakom pytanie za milion. Zobaczcie, co odpowiedzieliSerialowy Dexter MorganPrzy pytaniu o 75 tys. złotych uczestniczka wykorzystała kolejne koło ratunkowe, ale dopiero pytanie o głównego bohatera serialu "Dexter" sprawiło jej prawdziwe trudności: Serialowy Dexter Morgan w dziesiątkach odcinków ośmiu sezonów zużywa pokaźne ilości: papieru pakowego folii aluminiowej folii malarskiej papieru śniadaniowego Uczestniczka przyznała, że nie oglądała serialu którego dotyczyło pytanie warte 125 tys złotych i nie znała prawidłowej odpowiedzi. Wykorzystała ostatnie koło ratunkowe - "telefon do przyjaciela", jednak nie uzyskała Agnieszka postanowiła jednak zaryzykować i posłuchać intuicji. Poprosiła o zaznaczenie odpowiedzi C, co okazało się prawidłową odpowiedzią. Kolejne pytania uczestniczka usłyszy w dzisiejszym Morgan to główny bohater popularnego serialu "Dexter" wyprodukowanego i emitowanego przez stację Showtime. Akcja serialu skupia się wokół Dextera Morgana, który za dnia pracuje jako analityk śladów krwi w Miami Metro Police Department, a nocą jest seryjnym mordercą.
Zdobycie pilnowanego przez smoka złotego runa stało się zwieńczeniem wędrówki Argonautów, którzy pod wodzą Jazona po wielu przygodach dotarli do miejsca docelowego. Znaczenie przenośne frazeologizmu „złote runo” oznacza natomiast cenną, trudną do zdobycia, wymagającą włożenia dużego wysiłku i długo wyczekiwaną nagrodę.
W mieście Jolkos panował król Ajzon, który miał brata Peliasa. Brat ten wielokrotnie próbował zwalić króla z tronu, jednak ten zawsze mu wybaczył. W końcu jednak buntownikowi się udało. By mieć wyłączność do tronu musiał jeszcze pozbawić Ajzona jego jedynego potomka- Jazona. Gdy były król dowiedział się o tym natychmiast kazał sługom rozgłosić ,że maluch jest bardzo chory. Po pary dniach wg jego wersji potomek miał umrzeć. Oczywiście nie było to kłamstwo. By ochronić małego następcę tronu rodzice dali go na wychowanie centaurowi Chaironowi. Tam książę przebywał tam przez 20 lat, po czym opuścił półboga, który nie wyjawił mu jego szlachetnego pochodzenia. Młodzian zajął się wędrowaniem. Trafił jednego dnia na szeroką szukał brodu napotkał staruszkę, która poprosiła go o przeniesienie na drugą stronę. Jazon zgodził się. Po przekroczeniu rzeki babcia znikła, była to bowiem Hera, która przybrała ludzką postać, od tej chwili miała go w szczególnej opiece. Chłopak był jednak tak zaabsorbowany swoją pracą, że zgubił jeden sandał. Wkrótce dotarł do Jolkos, w którym to mieście rządził Pelias. Od jakiegoś czasu król był bardzo zaniepokojony, dowiedział się bowiem od wyroczni delfickiej ,że nadejdzie pewnego dnia człowiek w jednym bucie, a przyniesie on mu wiele złego. Właśnie tego dnia przebywał na ulicy gdy dostrzegł przybysza. Był tak przerażony ,że jedyne na co go było stać, to rozkazał marszałkowi zaprowadzić Jazona do pałacu. Tam zapytał go co by zrobił gdyby był królem, a dowiedziałby się, że ma być zabity przez jednego ze swoich gości. Nieco zaskoczony pytaniem Jazon odrzekł, że rozkazałby mu wyjechać na odszukanie złotego runa. Na to król rozkazał : 'Idź więc i poszukaj go'. Jazon stanął jak wryty. Ze zwykłego włóczęgi stał się koszmarem ulicą spotkał starca, ten to przed 20 laty ostrzegł jego rodziców przed zamiarami złego króla. Ten to wyjawił mu tajemnicę jego pochodzenia. Zaprowadził go też do małej chatki gdzie mieszkali jego starzy rodzice. Gdy młodzian zobaczył ich niedolę wściekły ruszył do pałacu. Zaczął wyrzucać królowi jego całą niegodziwość, ten zaś stwierdził, że jest słaby i że odda tron, ale dopiero wtedy ,gdy Jazon zdobędzie umówione złote runo. Co to było zaś owo złote runo? Dużo przedtem w Orchomenos, pewnym beockim mieście rządził król Atamas. Był on szczęśliwym ojcem chłopczyka- Fryksosa i dziewczynki -Helle. Były to dzieci jego pierwszej żony Nefele, która krótko potem zmarła. Atamas nie zamierzał spocząć w się więc po raz drugi, tym razem z Ino. Ta nie była ,mimo swego królewskiego, tebańskiego, pochodzenia, dobra macocha. Wręcz starała się pozbyć pasierbów. Namówiła się z kobietami z miasta, by te oblały zbiory ziarna wrzątkiem i w ten sposób sprowadziły nieurodzaj. Król posłał do Delf z pytaniem co zrobić by zadośćuczynić bogom. Ci przynieśli odpowiedź-wyrok: 'Winne są królewskie dzieci'- oczywiście nie byłą to wola bogów, lecz wola Ino, która przekupiła posłów. Tej nocy dzieciom ukazała się we śnie Nefele i kazała im uciekać poza miasto. Tam miał czekać złoty baranek, który zaniesie ich tam gdzie zechcą. Natychmiast uczyniły to. Na boskim baranku leciały nad morzami i górami. Jednak nad cieśniną oddzielającą Europę od Azji stał się wypadek. Mała Helle straciła przytomność i spadla do wody. Od tej chwili morze to zwano wylądował w Kolchidzie. Tam wraz z barankiem doczekał starości. Zwierzę zestarzało się szybciej, i poprosiło by je zabić. Fryksos zrobił to ,a złote runo baranie zawiesił na dębie u wstępu do gaju Aresa. Tego właśnie runa miał szukać Jazon. Rozesłał wieści po całej Grecji, że szuka odważnych i silnych mężów na zamorską i ciężką wyprawę. Sam nie wierzył gdy przed swymi drzwiami ujrzał Herkulesa, Hylsena, Tezeusza, Peleusa, Pajritoosa, Kastora, Orfeusza i wielu, wielu innych. Na rozkaz Jazona zbudowano statek, ochrzczono go imieniem Argo, czyli 'szybki'. Kapitanem został wybrany książę. Pierwszym przystankiem było Lemnos. Była to niezwykła wyspa. Były tam bowiem tylko kobiety i to jeszcze nie najładniej pachnące. Była to kara jej przyczyną kobiety obleciał tak wielki smród, że mężowi chcieli je opuścić i wziąć sobie inne. Gdy te o tym się dowiedziały o wymordowały wszystkich mężczyzn, a wtenczas odleciał od nich przykry zapach. Tam Argonauci spędzili całe dwa lata. Potem dotarli do Tracji, gdzie żył oślepiono przez bogów wróż, Fineus. Został ukarany, bo samowolnie przepowiadał przyszłość. Nie dość tego co dnia przylatywały straszliwe harpie ,mające głowę kobiety, a ciało ptaka, i zabierały mu jedzenie. Za przepowiednie podróżnicy uwolnili go od tych przygoda dotyczyła dziwnych skał zwanych Symplegadami. Były to głazy znajdujące się niedaleko od cieśniny Bosfor. Gdy tylko cokolwiek próbowało przedostać się pomiędzy nimi, te zderzały się miażdżąc wszystko co było pomiędzy. Za radą wróżbity Argonauci wypuścili gołębia, ten przeleciał tak szybko, że skały uszczknęły mu jedynie parę piór. Korzystając z chwili ,że skały się rozstąpiły podróżnicy wzięli się do wioseł i szybko przepłynęli. Od tej chwili Symplegaty już nigdy się nie ruszyły. W końcu przybyli do Kolchidy. Poszli więc na spotkanie z królem Ajetesem. Ten gdy poznał cel ich podróży, zgodził się oddać złote runo ,ale pod warunkiem, że Jazon zaprzęgnie dwa zionące ogniem spiżowe byki, a następnie zaora Pole Aresa, potem zaś zasadzi ziarna otrzymane od króla i pokona mężów ,którzy z nich rzeczą miało być pokonanie smoka strzegącego owego świętego dębu. Następnego dnia wszyscy zgromadzili się na Polu Aresa. Czekały już tam spiżowe byki- dar Hefajstosa. Jazon namaścił się specjalną oliwą, którą otrzymał od Madei- córki króla, która zakochała się w nim. Dzięki temu darowi był odporny na oparzenia i wszelkie rany. Podszedł spokojnie do zwierząt i nałożył im jarzma. Zaorał pole i zasadził smocze zęby- magiczne nasiona. Wyrośli z nich zbrojni mężowie. Heros nie uląkł się im, lecz porwał wielki głaz i rzucił między nich. Ci ogłupieli. Zwrócili się ku sobie i sami się pozabijali. Po skórę bohater wybrał się nocą. Zastał tam smoka, który jak zwykle czuwał. Dzięki pomocy Madei miał w zanadrzu wywar z czarodziejskich ziół. Oblał nimi smoka i wypowiedział czarodziejskie zaklęcie. Smok znieruchomiał i w tym momencie Jazon ukręcił mu łeb. Madea uciekła z domu i odpłynęła z przybyszami. Porwała też swojego małego braciszka. Rankiem na horyzoncie dostrzegli goniącą ich flotę Ajetesa. Wówczas Madea pokroiła braciszka i rozrzuciła jego kawałeczki do wody. Był to dobry krok. Król bowiem gdy zobaczył, że fale unoszą członki jego syna kazał zatrzymać całą flotę i pozbierać szczątki. Za tę zbrodnię ukarał ich sam Zeus. Mieli tylko króciutki fragment do przebycia, a płynęli przez wiele lat. Od poszczególnych portów byli odpychani przez sztormy burze i tym wreszcie do Jolkos. Witani przez ludzi nie dostrzegli wśród ludzi starego Ajzona. Okazało się, że stary niedawno zmarł. Jazon spojrzał wtedy na ukochaną Madeę, zdążył już poznać jej niezwykłą moc. Ta zgodziła się pomóc. Kazała przynieść ciało starca i położyć na ołtarzu. Zagotowała wywar z ponad tysiąca ziół poczym przecięła staremu gardło i nalała tam wrzątku. Natychmiast starzec stanął na nogi. Od czasu wyprawy Jazon stał się bohaterem narodowym. Dbał o dobre stosunki z sąsiadami. Szczególnie z królem Koryntu- Kreonem. Zakochał się nawet w jego córce- Kreuzie. Był więc w rozterce, Madea czy Kreuza. Tej pierwszej zawsze się bał, a z Kreuzą zawsze było mu dobrze. I to zaważyło. Wyznał Madei prawdę, że jej nie kocha. Spodziewał się jakiejś wielkiej wojny albo zemsty, a tymczasem kobieta podziękowała mu za opiekę i życzyła dobrego życia z nową żoną. Podarowała nawet jej wspaniałą szatę. Następnego dnia miał odbyć się ślub. Rano Kreuza nałożyła ową szatę...i w tym momencie poczuła silne pieczenie. Zwijała się w bólu ,jednak nic jej nie mogło wiadomo dokładnie co stało się z Jazonem, podobno powtórnie spotkał się z Madeą i razem wrócili do pochodzi ze strony
Jazon. przewodził wyprawie po złote runo. argonauci. w mitologii greckiej grupa 50 śmiałków (m.in. Jazon, Tezeusz, Amfion, Herakles, Orfeusz), którzy na statku "Argo" pod wodzą Jazona wyprawili się do Kolchidy na Kaukazie po złote runo cudownego barana. ARGO. statek towarzyszy wyprawy po złote runo. Argo.
Złote runo – skóra (wraz z sierścią) mitycznego skrzydlatego, złotego barana Chrysomallosa (starogreckie Χρυσόμαλλος / Chrisomallos, χρυσός / chrisos, μαλλός / mallos, złotowłosy) – cel wyprawy Argonautów. Było ono powieszone na dębowym drzewie w gaju Aresa, gdzie pilnował go smok. Zabrał je stamtąd Jazon.
Po ukończeniu statek został nazwany Argo i pobłogosławiony przez Hera, Królową Greckich Bogów. W tym momencie Hera z dumą uważała Jasona za swojego osobistego mistrza. Jason i jego Argonauci napotkali następnie wiele udręk i nieszczęść w drodze do Kolchidy, gdzie znajdowało się Złote Runo.
Zaś rzeźba baranka jest nawiązaniem do wyprawy Jazona po jego złoto runo/skórę. Ten baranek figuruje także w logo Gruzińskiego Narodowego Banku, to nawiązanie do złotych lat Kolchidy. Co do Medei to jak to w mitach bywa, jest tam istny galimatias.
statek dowodzony przez Jazona ★★★ HULK: zużyty okręt, zacumowany na stałe w porcie ★★★ RUNO: złote - zdobyte przez Jazona ★★★ AJZON: ojciec Jazona ★★★ ARGON: gaz Jazona? ★★★★ sylwek: KORAB: okręt dawniej ★★★ EUENOS: syn Jazona ★★★★★ sylwek: GALEON: dawny okręt żaglowy o trzech lub czterech
. q97kyrjzdl.pages.dev/541q97kyrjzdl.pages.dev/262q97kyrjzdl.pages.dev/737q97kyrjzdl.pages.dev/355q97kyrjzdl.pages.dev/493q97kyrjzdl.pages.dev/895q97kyrjzdl.pages.dev/733q97kyrjzdl.pages.dev/646q97kyrjzdl.pages.dev/188q97kyrjzdl.pages.dev/187q97kyrjzdl.pages.dev/370q97kyrjzdl.pages.dev/144q97kyrjzdl.pages.dev/933q97kyrjzdl.pages.dev/15q97kyrjzdl.pages.dev/188
statek jazona po złote runo