Jasnota biała to prawdziwa przyjaciółka kobiet Jasnota biała wyglądem przypomina pokrzywę, tyle że nie ma parzących liści, za to białe kwiaty. Jest ziołem, które rośnie w zasadzie wszędzie. Warto je zbierać w miejscach oddalonych od dróg i miast. Nasze babki wiedziały, że jasnota ma dobroczynne działanie dla kobiet. Jasna strona martwej pokrzywy Jasnota biała – zwana też białą pokrzywą, głuchą pokrzywą, martwą pokrzywą – od najdawniejszych czasów jest cenionym surowcem zielarskim. Już w starożytności zauważono (np. zapisy Dioskuridesa) jej dobroczynne działanie na błony śluzowe różnych narządów. Zawdzięcza to bogatym związkom śluzowym oraz flawonoidom. W jasnocie białej występują też garbniki, olejki eteryczne, cukry, sole mineralne oraz aminy biogenne, głównie tyramina i cholina. Śluzy zawarte w jasnocie białej działają powlekająco i przeciwzapalnie, a także regenerująco na uszkodzony nabłonek. W związku z tym jasnotę stosuje się i wewnętrznie (np. pomocniczo przy nieżytach górnych dróg oddechowych), i zewnętrznie (w postaci okładów na uszkodzoną skórę i trudno gojące się rany oraz jako płukanki). Jasnotę dodaje się też do mieszanek, z których napary działają łagodząco na dolegliwości przewodu pokarmowego i pobudzająco na przemianę materii. W naturalny sposób lekko dosładza te napary (zioła się zalewa gorącą wodą i zostawia pod przykryciem na ok. 10 minut do naciągnięcia) i odwary (zioła się gotuje na wolnym ogniu – bez doprowadzania do wrzenia, do 10 minut). Idealne zioło zwłaszcza dla kobiet Zwłaszcza kobiety powinny zainteresować się właściwościami jasnoty białej, dlatego że to zioło dba o ich kobiecość. Odwar z jasnoty białej pomaga przy zbyt obfitych miesiączkach. Dzięki swoim garbnikom hamuje mikrokrwawienia maciczne. Doskonale też sprawdza się do irygacji przy uciążliwych upławach i zapaleniach pochwy. Za to panom poleca się filiżankę odwaru z jasnoty białej dla podtrzymania czynności prostaty. Przypominam, że żadnego poważniejszego schorzenia nie należy leczyć samemu. W każdym budzącym wątpliwości przypadku należy skonsultować się z lekarzem bądź farmaceutą. Jakie są przeciwwskazania dla jasnoty białej? Jak w przypadku niemal każdego ziela, również przy jasnocie białej istnieją przeciwwskazania. Niestety, jasnota biała nie sprzyja migrenikom, ponieważ zawiera tyraminę, którą osoby cierpiące na migreny powinny unikać (eliminować z diety produkty z jej zawartością, np. żółte sery, czerwone wina, banany, łososia). Ta amina biogenna wyzwala bowiem u migreników sygnał do bólu. Kiedy zbierać jasnotę białą i co można z niej zrobić? Najcenniejszym surowcem zielarskim jasnoty białej są przede wszystkim jej kwiaty. Zbierane jest także całe ziele (kwiaty z liśćmi). Białe kwiaty przypominające lwie paszcze zbiera się, gdy są rozwinięte – od początku maja do końca września. W słoneczny i suchy dzień wyskubuje się delikatnie korony kwiatowe i suszy rozłożone cienką warstwą w zacienionym miejscu. Jeśli zdecydujemy się na suszenie mechaniczne, to temperatura suszenia nie powinna przekraczać 35ºC. Prawidłowo wysuszone kwiaty nie tracą kremowobiałej barwy. Suszone kwiaty służą przede wszystkim do zrobienia odwaru: 2 łyżki kwiatów zalewa się zimną przegotowaną wodą (półtorej szklanki) i podgrzewa, bez doprowadzania do wrzenia, przez około 3 minuty. Taki odwar nadaje się i do picia, i do irygacji oraz płukania gardła czy przemywania ran. Z ziela jasnoty białej można za to zrobić pyszne placuszki albo zupę-krem. Zobacz też: Jadalne kwiaty drzew i krzewów Jak wykorzystać liście z drzew i krzewów Jak przechowywać zioła Beszamel - Jadalne ChwastyPraca ze słonecznikami jest efektowna i wbrew pozorom nie jest trudna w wykonania. Starsze dzieci moga pracować samodzielnie. Wycinają na bokach papilotek drobne płatki słonecznika jak na zdjęciu poniżej. Można to zrobić szybciej składając papilotkę na pół i jeszcze raz na pół. Wtedy wycinamy od razu kilka płatków przy jednym
Przygotowanie: Suszone warzywa, przyprawy w ziarnach oraz liście laurowe mielimy partiami w młynku do kawy lub przypraw. Przesiewamy przez sitko i przesypujemy do szczelnego słoika. Przechowujemy w suchym i chłodnym miejscu do 2 miesięcy. Używamy 2 łyżeczek na kubek rozgrzewającego rosołu do picia lub 1 łyżki na litr zupy, a w
W maju kwitnie czarny bez i akacja, jeśli te kwiaty ususzymy, będziemy mieli zdrowe i smaczne herbatki na zimę. Zalety tej z czarnego bzu prezentowałam już tutaj , akacjowa może nie ma tyle walorów zdrowotnych, jednak jest bardzo smaczna, zwłaszcza posłodzona miodem i z sokiem z pomarańczy lub cytryny. Można pić ją i na ciepło i na zimno. Dodatkowo ususzyłam jeszcze liście malin i pokrzywy. Ta pierwsza herbatka jest bogata w wapń i witaminę C, druga wzmacnia włosy i paznokcie, można ja też wykorzystywać jako płukankę do włosów. Jest też często składnikiem herbatek odchudzających , wspomagających przemianę materii. Liście malin powinno się suszyć, zanim zawiążą się kwiaty i owoce, więc to już najwyższa pora. Pokrzywy im młodsze, tym lepiej, majowe maja najwięcej witamin. Watro ususzyć też liście dzikiego bzu, najlepiej młode, zebrane zanim kwitną kwiaty, ale można też wykorzystać jak najmłodsze pędy. Herbatka z suszonych liści dzikiego bzu ma wiele naturalnej witaminy C i właściwości podobne do tej z suszonych kwiatów. Na zdjęciu powyżej zioła przed suszeniem, u góry już podsuszone. Herbatki parzymy jak zwykle zioła – po łyżeczce na szklankę wody. Ja zaparzam je w większej ilości w dzbanku. Ostatnio robiłam mieszaną – z kwiatów akacji i liści malin, miała ciekawy smak. A podczas upałów zrobiłam wywar z kwiatów akacji na zimno, z brązowym cukrem i sokiem z pomarańczy. HERBATKA AKACJOWA Z POMARAŃCZĄ NA ZIMNO 2 czubate łyżki kwiatów akacji 5 szklanek wody sok z pomarańczy 2 łyżki brązowego cukru Kwiaty akacji zalewamy szklanką wrzątku i przykrywamy na 5-10 minut. Przecedzamy, słodzimy, uzupełniamy zimną przegotowaną lub mineralna wodą, dodajemy świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy. Możemy dodać kostki lodu dla ochłody. Pysznie smakuje i orzeźwia. Smacznego ! Pierwszym krokiem jest przygotowanie kwiatów. Musisz obciąć łodygi tak blisko kwiatostanu, jak to możliwe, a następnie delikatnie oczyścić kwiaty z wszelkich zanieczyszczeń. Następnie, umieść kwiaty między dwoma arkuszami papieru. Papier powinien być na tyle duży, aby całkowicie pokryć kwiaty, a kwiaty nie powinny dotykać siebie. 11-09-2013 13:00Suszenie kwiatów wydaje się proste. Warto jednak wiedzieć, jak to zrobić w kaszy lub piaskuFot. Bruno Fidrych / AG1 z 1suszenie w kaszy lub piaskuFot. Bruno Fidrych / AGsuszenie w kaszy lub piaskuFot. Bruno Fidrych / AGSuszenie kwiatówKwitnące pędy, kłosy traw i gałązki z dekoracyjnymi owocami zbieramy przy bezdeszczowej pogodzie, a gdy dzień jest słoneczny, czekamy na obeschnięcie rosy. Pojedyncze kwiaty ścinamy w momencie, gdy są w pełni rozwinięte, a kwiatostany - rozwinięte przynajmniej częściowo. Niektórzy układają z zebranych roślin wielogatunkowe, różnobarwne kompozycje, związują ich łodyżki i w takiej postaci KASZY LUB W PIASKUKwiaty o mięsistych płatkach (np. róże i goździki) najlepiej suszyć w kaszy mannie lub w suchym piasku. Substancje te "odciągają" wilgoć z tkanek, a płatki ładnie zachowują kształt. Na dno pojemnika wsypujemy trochę kaszy (lub piasku) i wbijamy w nią łodyżki kwiatów. Kaszą stopniowo obsypujemy kwiaty. Zasychają po kilku na kratceFot. Bruno Fidrych / AGNA KRATCENA KRATCEGdysuszymyroślinykwiatamido góry (np. w wazonie), ich łodyżki przechylają się, a "główki" smętnie zwisają. Aby tego uniknąć, warto użyć gęstej kratki, którą przypinamy na wierzchu otwartego pudełka. Łodygikwiatówwkładamy do pudełka przez otworki kratki. To sprawi, że płatki ładnie się rozłożą, a kwiat zachowa swą formę. Takie suszenie trwa około 3 W PĘCZKACHZAWIESZONE W PĘCZKACHŚcięte łodygi najpierw czyścimy z liści, bo po zasuszeniu stałyby się pomarszczone i brzydkie. Następnie pędy związujemy sznurkiem lub nicią w nieduże pęczki i zawieszamy kwiatami do dołu. Do suszenia wybieramy zadaszone, przewiewne miejsce, np. wiatę lub drewnianą komórkę. W domu może to być strych bądź weranda, koniecznie z otwartym oknem. Nie pozwólmy, by barwy płatków wypaliło słońce (warto nawet zasłonić okna). W pomieszczeniu może się też przydać pochłaniacz wilgoci, który ustawiamy w pobliżu suszących się kwiatów. Po 2-3 tygodniach (zależnie od wilgotności powietrza i zawartości wody w tkankach) pęczki są dobrze wiesz że... Na suszonych bukietach osiada kurz. Najlepiej usunąć go pędzelkiem lub delikatnie otrzepując rośliny na zewnątrz roztworze glicerynyFot. Arkadiusz Ścichocki / AGW ROZTWORZE GLICERYNYW ROZTWORZE GLICERYNYW roztworze gliceryny (mieszamy ją z ciepłą wodą w proporcji 1:2) możemy utrwalić gałązki z liśćmi lub kielichy moluccelli (widoczne na zdjęciu). Końce łodyg zanurzamy w roztworze na głębokość 10 cm. Roślina chłonie płyn, który wnika w tkanki. Po 10 dniach liście, kwiaty i owoce są utrwalone, ale dość elastyczne.Oprysk z drożdży na maliny to skuteczny i naturalny sposób na pozbycie się szkodników z krzewów owocowych. Możesz stosować go profilaktycznie i leczniczo. Natomiast domowy nawóz z drożdży wspomaga bujny wzrost wiesz, że drożdże piekarskie można stosować nie tylko w kuchni, ale też w ogrodzie? Oprócz pieczenia chleba nadają się też jako nawóz i preparat przeciwko szkodnikom. Sprawdź, jak zrobić własny oprysk z drożdży na maliny, który uchroni twoje rośliny przed różnymi chorobami i jednocześnie przyspieszy ich wzrost. Ten sam preparat możesz też użyć do pomidorów, ogórków, roślin ozdobnych, domowych kwiatów doniczkowych oraz drzew i krzewów z drożdży na maliny skutecznie przeciwdziała chorobom grzybowym, a także zwalcza szkodniki. Aby przygotować własny preparat leczniczy do stosowania na krzewy owocowe potrzebne ci będzie 32 g drożdży suszonych lub 100 g drożdży świeżych, 0,5 litra tłustego mleka i 10 litrów wody. Najpierw wymieszaj drożdże z letnim mlekiem, a następnie z wodą. W ramach zagęszczenia płynu i zapewnienia mu lepszej przyczepności do liści możesz dodać do niego kilka-kilkanaście kropel szarego mydła w płynie. Tak przygotowanym roztworem zraszaj rośliny raz w tygodniu, ze szczególnym uwzględnieniem spodu zrobić nawóz z drożdży do malin?Oprócz oprysku z drożdży na maliny, możesz też samodzielnie przygotować ekologiczny nawóz wspomagający wzrost twoich krzewów owocowych. Istnieją dwa sposoby na jego wykonanie:nawóz z drożdży na maliny niesfermentowany – użyj 32 g suszonych lub 100 g świeżych drożdży i 10 litrów ciepłej (niezbyt gorącej) wody. Wystarczy wymieszać i odstawić roztwór na jedną godzinę. Po tym czasie nadaje się do podlewania, bez konieczności rozcieńczania;nawóz drożdżowy do malin sfermentowany – wykazuje się silniejszym działaniem. Do jego przygotowania będą potrzebne ci takie same składniki, z dodatkiem cukru. Najpierw wymieszaj drożdże ze szklanką letniej wody i 1-2 szklankami cukru. Odczekaj dwie godziny, po czym dodaj do mieszanki 10 litrów wody. Płyn powinien fermentować około tygodnia. Po upływie tego czasu, przed użyciem należy rozcieńczyć nawóz w proporcji 1 szklanki preparatu na 10 l od tego, który nawóz wybierzesz dla swoich malin, nie należy stosować go częściej niż raz na około 2 tygodnie. Najlepiej podlewać nim rośliny wyłącznie w okresie wegetacji. Wybieraj wodę bez chloru – deszczówkę lub przefiltrowaną wodę z drożdży na malinyDrożdże piekarskie są grzybami jednokomórkowymi. Nie jest to jednak typ grzyba, który jest groźny dla wzrostu i życia roślin. Przeciwnie – te mikroorganizmy wspomagają ich zdrowy rozwój. Regularnie stosowany oprysk z drożdży na maliny zwalcza szkodliwe drobnoustroje, które mogą powodować choroby systemu korzeniowego. Chroni rośliny od wewnątrz przed chorobami grzybowymi, a od zewnątrz – przed owadami. Z kolei nawóz z drożdży pobudza wzrost roślin i ich bujniejsze kwitnienie. Wzmacnia układ korzeniowy, dzięki czemu krzewy sprawniej pobierają z gleby wodę i składniki z drożdży na maliny to naturalna i skuteczna alternatywa dla chemicznych środków grzybobójczych i sztucznych nawozów. Stosując ekologiczne metody ochrony roślin w swoim ogrodzie możesz mieć pewność, że wyhodowane przez ciebie owoce i warzywa są zdrowe i pozbawione niebezpiecznej dla zdrowia chemii. Drożdże mogą być stosowane do oprysku i nawożenia praktycznie wszystkich roślin ogrodowych i artykuły:
🌼 Sztuka wykorzystywania liści palmowych do produkcji odzieży, akcesoriów i rzemiosła to ogólnoświatowa praktyka. We Włoszech liść palmowy ma szczególne znaczenie religijne związane z Jezusem, a sploty palm tworzą symbole religijne, takie jak krzyże i róże. Kultury wysp używają liści palmowych do dekoracji, kostiumów i czapek. Twórcy kapelusza używają Lato jest doskonałą porą na gromadzenie suszu do stworzenia zapachowo – wizualnych kompozycji, czyli potpourri. Rośliny na mieszankę powinny charakteryzować się atrakcyjnym, silnym aromatem, dotyczy to zarówno gatunków kwitnących, jak i zawierających olejki eteryczne w pędach, lub liściach. Mieszanka potpourri zawierać może suszone kwiaty, nasiona, łodygi, kłącza, korzenie i liście. Suszymy je temperaturze do 30°C – nie na słońcu! Płatki kwiatów i liści suszymy w warunkach naturalnych na rozłożonym papierze (nie na gazecie!). Nasiona, owoce i korzenie możemy wysuszyć w specjalnych suszarkach do warzyw i ziół. A następnie przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku, do czasu wyeksponowania. Polecane rośliny na potpourri Kwiaty: róż pachnących, piwonii, chabra, rumianku, rezedy, nagietka, groszku pachnącego, hyzopu, jeżówki, jaśminu, szałwii, wiciokrzewu, lipy, lawendy. Liście: geranium, werbeny (zwłaszcza cytrynowa), mięty, melisy, bylicy, macierzanki, tymianku. Owoce: suszone jabłka, rozgniecione owoce jałowca, suszona skórka cytryny, limonki i pomarańczy, chmielu. Nasiona: kolendry, kopru włoskiego, anyżu, laska cynamonu. Kora: laska cynamonu, kora sosnowa Kłącza: tataraku, imbiru, irysa Utrwalacze Mieszankę zapachową utrwala się dodając sól morską oraz wysuszone i zmielone kłącze irysa, tataraku, nasiona kolendry. „Utrwalacz” miesza się z suszem roślinnym i trzyma w zamkniętym naczyniu przez 3-4 tygodnie, od czasu do czasu potrząsając. Spowoduje to powolne uwalnianie się zapachów. Następnie pachnącą mieszankę wykłada się do ozdobnych naczyń – szklanej miseczki, koszyczka lub pudełeczka. Zapach takiej mieszanki nie jest trwały, utrzymuje się do kilku tygodni. Aby go przedłużyć można od czasu do czasu pokropić ją aromatycznymi olejkami – werbenowym, cytrynowym, pomarańczowym, różanym lub innym. Potpourri postawione w różnych miejscach – w kącikach, komodach, szafkach – stanowi nie tylko oryginalną ozdobę, mieszanka taka wydziela delikatny, przyjemny zapach, przypominający słoneczne dni lata. Warto wiedzieć Określenie potpourri pochodzi z języka francuskiego i oznacza „zgniły garnek”. Nazwa dość dziwna, ale w pełni uzasadniona, gdyż określa pierwowzór prawdziwego potpourri, robionego kiedyś ze świeżych kwiatów, a następnie kiszonych w morskiej soli. Lekko zwiędnięte płatki mieszano naprzemiennie z utrwalaczem – solą, ugniatano je i szczelnie zamykano w „garnku”, naczyniu na ok. 7 tygodni. Zatrzymana woń lata – kwitnących kwiatów, mogła być uwalniana – otwierana w mieszkaniu przy różnych, ważnych wydarzeniach. Dziś najbardziej popularne są suche potpourri, jednak nie utrzymują zapachu, ale za to pięknie wyglądają. Inni czytali także: Jaką mieszankę traw wybrać do ogrodu? Zakładanie trawnika – jakie trawy wybrać? Jak zapachy wpływają na człowieka? Pachnące rośliny na lato w ogrodzie Kleszcze – to warto o nich wiedzieć Sprawdź, co w aktualnym numerze miesięcznika “działkowiec” Źródło: miesięcznik “Mój Ogródek” Fot. Niektórzy używają zakupionej biżuterii w postaci obrazów, designerskich ramek do zdjęć, modnych akcesoriów i dla kogoś, kto jest bliżej zrób to sam. Jedną z opcji produktów domowych jest panel suszonych kwiatów. Może to być kompozycja objętościowa lub prosty wystrój wnętrz płaskich kwiatów i liści.Jak ten czas szybko leci… jeszcze kwiat bzu nie zdążył porządnie wyschnąć, a tu już słodka woń lipy unosi się w powietrzu. Jeden z najpiękniejszych zapachów lata! Przełom czerwca i lipca to najlepszy czas na zbiór tego cennego kwiatu. O tym, że warto, chyba nie muszę nikogo przekonywać, dobrze wiedziały o tym nasze mamy i babcie. Pamiętam, że w dzieciństwie, gdy tylko zaczynaliśmy z rodzeństwem kaszleć, mama zawsze podawała nam herbatkę z lipy z dodatkiem miodu, a gdy dolała do niej jeszcze soku malinowego… było to jedno z najsmaczniejszych lekarstw, jakie pamiętam 🙂 . Lipa to nie tylko świetne remedium na kaszel, jej przeciwzapalne, napotne i uspokajające działanie sprawia, że już od wieków używano jej w celu leczenia przeziębień, ukojenia nerwów, a także zewnętrznie w formie okładów na oczy i skórę. Śluzy zawarte w lipie wykazują działanie przeciwzapalne, łagodzące i ujędrniające. Płukanka z lipy zastosowana na suche, zniszczone włosy nawilży je, zmiękczy i doda blasku jak żaden sklepowy kosmetyk. Z kwiatu lipy można zrobić o wiele więcej – nalewkę, syrop na kaszel, ocet, wino, a nawet… czekoladki! Tak, tak, to nie żart 🙂 . Z lipowych kulek, w które za jakiś czas zmienią się kwiaty, można zrobić naturalne pralinki. Wystarczy podprażyć je na patelni, utrzeć w moździerzu razem z suszonym, zmielonym kwiatem lipy, a następnie dodać odrobinę miodu i oleju kokosowego. Uformowane z masy kulki, schładzamy w lodówce i zjadamy tego samego dnia bądź przechowujemy w zamrażalniku. Z podprażonych owoców lipy można, oprócz czekoladek, zaparzyć też napar podobny do kawy. Wiosną warto również skosztować młodych listków lipy, które mają łagodny smak i świetnie nadają się do sałatek. Starsze liście niegdyś suszono, mielono na mąkę i wykorzystywano jako dodatek do chleba. W medycynie ludowej do leczenia oparzeń i ran używano wywaru z kory i rozgniecionych liści tego drzewa. Sam sok z liści podobno świetnie działa na porost włosów. Cennym surowcem leczniczym był również świeżo palony węgiel lipowy stosowany (cytując Dr E. Mullera) w przypadkach „gdzie już nie ma żadnej nadziei”- głównie przy chorobach wątroby i płuc. (Źródło – Skarżyński A., „Zioła czynią cuda”) Co się kryje w lipie, czyli najważniejsze właściwości lecznicze Lipa zawiera cenne związki o działaniu antyoksydacyjnym (flawonoidy – pochodne kwercetyny i kemferolu), niacynę i witaminę C, olejek eteryczny (farnezol), kwasy organiczne, garbniki, aminokwasy, śluzy, mikroelementy. Działa przeciwzapalnie i napotnie, dlatego tak często polecana jest w przypadku przeziębienia. Substancje śluzowe zawarte w lipie wykazują działanie kojące i osłaniające na błony śluzowe, łagodzą więc kaszel, ból gardła czy chrypkę. Napar z lipy działa uspokajająco, rozluźniająco, ułatwia zasypianie (w aptekach dostępny jest również olejek eteryczny z kwiatów lipy, który wykazuje podobne właściwości). Lipę poleca się również w zaburzeniach trawienia, napar z jej kwiatów w niewielkim stopniu pobudza wydzielanie soków trawiennych, zwiększa przepływ żółci do dwunastnicy, działa rozkurczowo na mięśnie gładkie i lekko moczopędnie. Stosowanie zewnętrzne: Okłady z lipy pomagają w przypadku zapalenia spojówek, suchości oczu, opuchlizny i cieni pod oczami. Zawarte w lipie substancje śluzowe łagodzą wszelkie podrażnienia skórne, hamują łojotok i działają ujędrniająco. Lipa wykazuje działanie antyseptyczne, świetnie sprawdzi się więc przy cerze przesuszonej, łuszczącej się, z wypryskami, działa rozjaśniająco. Płukanie włosów naparem z lipy wzmacnia je, nawilża, zmiękcza, dodaje blasku i lekko rozjaśnia (nadaje im miodowy odcień). Lipa niweluje swędzenie i suchość skóry głowy, łagodzi ewentualne podrażnienia, hamuje rozwój łupieżu suchego, a regularnie stosowana zmniejsza przetłuszczanie włosów. Kwiat lipy działa napotnie nie tylko stosowany wewnętrznie, ale też dodany do kąpieli. Moczenie dłoni czy stóp w wodzie z dodatkiem lipy zmiękcza naskórek i ułatwia usuwanie skórek wokół paznokci. Zbiór, suszenie i przechowywanie kwiatu lipy Przełom czerwca i lipca to najlepszy czas na zbiór kwiatów lipy. W Polsce występują 2 gatunki tego drzewa: Lipa szerokolistna (Tilia platyphyllos), która kwitnie zazwyczaj w drugiej połowie czerwca oraz kwitnąca jakieś 2 tygodnie później Lipa wąskolistna (Tilia cordata). Mówi się, że kwiat tej drugiej jest bardziej aromatyczny, ale szczerze mówiąc, nie zauważyłam różnicy, jeśli chodzi o ich walory smakowe. W słoneczne dni zbiera się młode kwiatostany lipy razem z szypułką i łuskowatą podsadką wyglądającą jak listek. Ziele możemy zbierać już w momencie, gdy część kwiatów jest w pączkach. Nie zbieramy kwiatów już przekwitniętych, podobno mogą mieć działanie narkotyczne 🙂 . Najlepiej wybrać drzewo znajdujące się z dala od dróg i zanieczyszczeń, ponieważ mogą być one skażone związkami trującego ołowiu. Gdy mamy już zebrane kwiaty, oczyszczamy je z ewentualnych liści, gałązek czy tzw. orzeszków, czyli owoców lipy. Suszymy rozłożone cienką warstwą (np. na papierze czy lnianym materiale) w ciemnym, przewiewnym miejscu – nigdy na słońcu, bo w ten sposób tracą swoje cenne właściwości. Prawidłowo ususzone kwiaty lipy powinny mieć jasnożółty kolor i charakterystyczny, miodowy zapach. Lipę zazwyczaj przechowuję w szczelnie zamkniętych pojemniczkach lub słoikach, by nie straciły swojego aromatu. Można też schować susz do uszytych z naturalnego materiału woreczków (np. lnianych) lub papierowych toreb. Herbatka z lipy na przeziębienie 1 łyżkę suszonych kwiatów lipy zalewamy wrzątkiem i odstawiamy do naciągnięcia na około 15 minut, następnie odcedzamy napar (najlepiej do ostatniej kropelki, będzie wówczas bardziej esencjonalny) i dodajemy 1 łyżeczkę naturalnego miodu. Taką herbatkę możemy wzbogacić o dodatkowe walory zdrowotne i smakowe, dodając do niej odrobinę soku z malin, który działa jak naturalna aspiryna. Pijemy nie więcej niż 3 razy dziennie między posiłkami. Uspokajająca mieszanka ziołowa z lipą 20 g suszonych kwiatów lipy 20 g rumianku 20 g liści melisy Mieszamy ze sobą 20 g rozkruszonych, suszonych kwiatów lipy, rumianku i melisy. Herbatkę stosujemy przypadku napięcia nerwowego, stanów lękowych, trudności z zasypianiem czy nadmiernego pobudzenia. 1 łyżkę suszu zalewamy szklanką wrzącej wody i odstawiamy na 15 minut pod przykryciem do naciągnięcia. Odwar stosowany do okładów, płukania gardła i kąpieli relaksacyjnych 8 łyżek suszonych kwiatów lipy 500 ml wody 8 łyżek suszonych kwiatów lipy gotujemy w 500 ml wody na wolnym ogniu, a następnie przecedzamy. Używamy do płukania gardła w przypadku stanów zapalnych, anginy, do okładów na skórę lub jako dodatek do kąpieli. Nawilżająca płukanka do włosów: 2 łyżki suszonych kwiatów lipy 1 litr wody 2 łyżki octu jabłkowego (opcjonalnie) Lipę zalewamy gorącą wodą i parzymy pod przykryciem przez 15 minut, odcedzamy, dodajemy ocet jabłkowy i płuczemy włosy po ich umyciu. Włosy po zastosowaniu płukanki z lipy są miękkie, błyszczące i lekko dociążone. Dodatkowo ocet jabłkowy przywraca prawidłowe pH skóry głowy, zamyka łuski włosowe i działa przeciwłupieżowo. Mgiełka rozjaśniająca włosy: 1 łyżka kwiatów lipy 1 łyżka kwiatów rumianku 1 łyżka soku z cytryny pół łyżeczki miodu 200 ml wody Rumianek i lipę zalewamy 200 ml gorącej wody i odstawiamy na 10 minut pod przykryciem. Po tym czasie dokładnie odcedzamy napar i dodajemy sok z cytryny oraz miód. Przelewamy do butelki z atomizerem i spryskujemy nim włosy kilka razy dziennie. Stosowany regularnie nada włosom złotych refleksów i lekko je rozjaśni. Tonik lipowy 1 łyżka suszonego kwiatu lipy 2 łyżki octu jabłkowego (opcjonalnie) 200 ml wody 1 łyżkę suszonego kwiatu lipy zalewamy 200 ml gorącej wody i odstawiamy na 15 minut do naciągnięcia, następnie dokładnie odcedzamy. Możemy również dodać 2 łyżki octu jabłkowego. Przelewamy do szklanej butelki i przechowujemy w lodówce ok. 3 dni. Taki tonik ze względu na substancje śluzowe zawarte w lipie działa nawilżająco łagodząc podrażnienia, a w połączeniu z octem jabłkowym wykazuje działanie rozjaśniające i przeciwtrądzikowe. Lipa to nie tylko wspaniały surowiec leczniczy, to również długowieczne drzewo o bogatej symbolice, obecne w mitologiach Słowian, Germanów, Greków i Rzymian… Owiane licznymi legendami i co ciekawe zawsze ukazane w pozytywnym świetle. Symbol kobiecości, opieki i ochrony, ulubienica poetów. W jej cieniu szukał weny i odpoczynku sam Jana Kochanowski, który stworzył nawet na jej cześć fraszkę. I nic dziwnego, że tak upodobał sobie to drzewo. Badania z zakresu sylwoterapii (lecznicze działanie drzew) potwierdzają, że przebywanie pod lipą redukuje zmęczenie, wycisza umysł, a także wzmacnia układ krążenia i oddechowy. Mam nadzieję, że choć trochę przekonałam Was do tego pospolitego, ale jakże niezwykłego drzewa… To co, kto wybiera się w tym roku po lipę? 🙂Niektóre kwiaty można też suszyć "na stojąco" (kwiatostanami do góry) w pojemniku z odrobiną wody. Roślina zasycha wtedy powoli, nie tracąc na kolorze. Jak zrobić obraz z suszonych kwiatów? Zacznijcie od zaplanowania rozkładu z suszonych kwiatów i liści, według własnego uznania rozmieszczając je na dodatkowej kartce. 12-09-2011 18:48Piękne kwiaty i liście aż się proszą, żeby je zasuszyć. A potem dekorować nimi wnętrza mieszkań, komponować z nich kwietne obrazki i tworzyć zielniki, których kartki zastąpią drukowane zaproszenie na ślub lub inną wyjątkową okazjęAbażur z suszonymi liśćmiFot. Mariusz Pietroń1 z 1Abażur z suszonymi liśćmiFot. Mariusz PietrońAbażur z suszonymi liśćmiFot. Mariusz PietrońAbażur tej lampy wykonano z papieru czerpanego, ozdobionego listkiem topoli. Do ściany w tle przytuliły się liście z suszonych liściFot. Hogewoning BV, HolandiaObrazki z suszonych roślin i liściNa kartonie przyklejamy przezroczystym klejem (np. wikolem) płasko zasuszone rośliny i dociskamy je szybką - jak lepiej wyeksponować obok siebie kilka obrazków z suszek. Uzyskamy wówczas efekt zwielokrotniony liczbą powtórzeńSuszone hortensjeFot. Marcin Klaban / AGSuszone bukiety i kompozycjeRytmiczna kompozycja z zasuszonych kwiatostanów hortensji, wstawionych do trzech identycznych wazonówLiściaste naklejki na glazurzeFot. Mariusz PietrońRoślinne naklejkiGlazurę pokryto bezbarwnym lakierem i przyklejono do niej suszone liście. Gdy lakier wysechł, płytki powtórnie pocztowe lub okazjonalneFot. Rafał LipskiKartki i zaproszenia z suszonymi kwiatamiDo kawałka tiulu przyklejono suszone kwiatki. Następnie podklejono nim okienko, wycięte w złożonej na pół lub życzenia na takiej karcie na pewno zrobią ozdoba - wytrawione w roztworze wybielacza liście, drucikami umocowane do kamykówFot. Mariusz PietrońPrzycisk do serwetek z kamienia i wytrawionych liściElegancka ozdoba - wytrawione w roztworze wybielacza liście, drucikami umocowane do kamyków. Takie kamienie mogą stać na komodzie lub służyć jako przycisk do serwetekSłoik - lampion lub pojemnik na skarbyFot. Mariusz PietrońSłoik zdobiony suszonymi kwiatamiOklejony fiołkami słoik z przykrywką zmienił się w dekoracyjne naczynie. Można w nim trzymać skarby lub może służyć jako lampion-świecznikSkrzynka na kluczeFot. Mariusz PietrońSkrzynka na klucze zdobiona kwiatamiSkrzynkę na klucze pomalowano na niebiesko, a na płycinę drzwiczek przyklejono nawłoć.
Obraz z suszonych kwiatów to nasz kolejny florystyczny projekt tej wiosny. Obraz jest niesamowicie piękny i ciężko uwierzyć, że powstał w ciągu jednej godziny lekcyjnej i robiło go 20 pierwszaków 😁. English version: How to make pressed flowers art? Potrzebne materiały Suszone kwiaty – powinny być dobrze ususzone na płasko. Więcej wskazówek w opisie karton – nasz był w rozmiarze 100x70cmKlej MagicOłówek LinijkaRama do obrazu – nasza to model RIBBA z Ikea. Jak suszyć kwiaty? To moje pierwsze podejście do suszenia kwiatów. Jesienią suszyliśmy liście do zielnika i niby miało być podobnie, a było o wiele trudniej. Kwiaty są dużo delikatniejsze niż liście i łatwo je uszkodzić. Dodatkowo niektóre kwiaty po wysuszeniu brązowieją. Wydaje mi się, że to zależy od gatunku. U nas taki los spotkał różowe kwiaty jednak nadal w mocy pozostają wszystkie wskazówki z zielnika, czyli: Przy zbieraniu roślin wybierajcie najładniejsze okazy bez zgnilizny czy czarnych plam. Rośliny po wysuszeniu wyglądają gorzej niż przed, więc jak już na początku coś jest nie tak, to potem będzie tylko domu suszcie między kartkami, tak aby kartki mogły pochłaniać wilgość z rośliny. Śliskie czasopisma się nie nadają. Dobrze sprawdzają się za to nadmiarowe rysunki dzieci lub kolorowanki, ale tylko takie, które potem można wyrzucić. Kartki po suszeniu są pofalowane, więc przed włożeniem do książki trzeba dać dodatkową brałyśmy kartkę, na nią kładłyśmy kwiatki, następnie kolejną kartkę i na taką 'kanapkę’ książkę. Następnie kolejny zestaw kwiatów między kartkami i ponownie książkę. W ten sposób zbudowałyśmy niezłą wieżę 🙂.Dodatkowo raz dziennie sprawdzałyśmy co się z naszymi okazami dzieje i zmieniałyśmy mokre kartki. Nie wyrzucałyśmy ich, tylko o wyszuszeniu (czyli zostawieniu na wierzchu) wykorzystywałyśmy kolejnego dnia. Jak zrobić obraz z suszonych kwiatów? Krok wstępny to naszkicowanie obszaru pracy. Ja zdecydowałam się na zostawienie 10cm na bokach i 15cm na dole i górze. Następnie można przejść do głównego etapu, czyli przyklejania kwiatów. Tak jak wspominałam nasz obraz powstał na warsztatach w szkole. Ja robiłam kropki klejem Magic, a dzieci w te miejsca naklejały swoje kwiaty. Staraliśmy się, aby kwiaty do siebie nie dotykały, a jednocześnie maksymalnie zapełniały całą powierzchnię obrazu. Klej Magic zasycha około godzinę. Po tym czasie można już oprawić obraz. Sprawdź inne nasze sekcje Jeśli szukasz więcej inspiracji na zabawy z dziećmi to możesz je znaleźć w sekcji Kreatywnie z dziećmi. Jeśli szukasz więcej pomysłów na kartki DIY to znajdziesz je w sekcji Kartki. Natomiast nasze pomysły na prezenty DIY dla Mamy są zebrane w sekcji Pomysł na prezent dla niej. Śledź nas w mediach społecznościowych Bądź na bieżąco z najnowszymi postami o DIY, polajkuj nasz fanpage na Facebooku, śledź nas na Instagramie i Pinterest. Cześć! Wytenteguj to blog tworzony przez dwie pasjonatki DIY – Iwonę i Kamilę. Ten tutorial przygotowałam dla Ciebie ja – Iwona. Wszystkie tutoriale tworzymy z pełnym zaangażowaniem starając się, by były ciekawe, przejrzyste i inspirowały do samodzielnego wykonania. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawkę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 😀
.